Na lotnisku w KL jesteśmy po 21 dnia 17maja.
Z bloku C (bus station) kupujemy Star Shutle za 10RM do Puduraya(Kota Raya) o godz. 22:30 :/ i po niecałej godzinie jesteśmy na miejscu.
Nocą wieżowce w KL robią wrażenie.
Szybko się ogarniamy z bagażami i idziemy szukać noclegu.
Bez problemu znajdujemy nocleg (40RM) na pierwszej uliczce do której pokierowali nas inni biali z busa.
Jesteśmy na równoległej ulicy do Puda bus stastion. Jest oddzielona od głównej jezdni kamienicami więc cisza i spokój i co najważniejsze rzut beretem do Puda!
Dzień skończyliśmy po 2 w nocy kolacją u Chińczyków i przechadzką po KL.
Z rańca, bo już o 8 jesteśmy na nogach. Kupujemy na Pudaraya bilet do TANAH Rata (28RM, na 12:30), zjadamy pyszne śniadanie, wypijamy pyszna herbatę i kawę z mlekiem.
Trochę wędrujemy po mieście, które jest bardzo europejskie.
Póki co to w ogóle tu nie wygląda jak w Azji, tak trochę londyńsko (no może jedynie za dużo Chińczyków)
Wieczorem powinniśmy być w Cameron Highlands
--
no i jesteśmy o 18.
Bus miał być o 12:30, ale wyjechał o 13:30, a później jeszcze jakoś tak wolno mu się jechało :/ (jak to pani na dworcu powiedziała – w końcu to Kurnia)
Ale nie było źle. Bus był stary, ale miał w rzędzie 3 fotele, szerokie wygodne, jechało nas tylko 11 os i jeszcze zaliczyliśmy postój z dobrym jedzeniem wycenianym "na oko" przez panią przy kasie. (czytaliśmy kiedyś blog jakiegoś gościa który miał niezły ubaw z tego. Mówił że posiadł w którymś momencie ten dar ważenia oczami i niewiele się mylił w cenie).
Na miejscu szybko znajdujemy czysta i zadbana miejscówkę.
Mamy pokój z kuchnią albo pokój w kuchni? (ale nie wolno nam gotować. za to jest zlew w pokoju więc jakby się nie chciało iść do łazienki na korytarzu to mamy na miejscu ;P)
Poznajemy Armeńca, spoko gościu. Może jutro albo pojutrze zaliczymy jakiś wspólny trek?
Oczywiście zaliczamy posiłek na mieście. Minęły 2h jak tu siedzę i piszę i znowu jestem głodny! Chyba jakiś roti zaraz trafi do mojego żołądka. Aga jest na diecie ;P
Jutro mamy zamiar iść na plantacje herbaty i może na fermę motyli i jakiś wodospad?
!!! Jakie tu jest fajne powietrze, chłodny wiaterek... w KL to nawet woda z kranu która miała być zimna była ciepła i nie miałem sposobu żeby się schłodzić, a tu...jak przyjemnie rześko
---
przejazd do CH z Pudaraya - przewoźnik Kurnia, bilet 28RM/os (ceny ok. 30RM)
śpimy w E.S.M Hotel: 30 RM - równoległa ulica do głównej (w stronę Twin Pines i w prawo, do samego końca, na dole są restauracje i sklepy)