Cz. 3 - tym razem przyjdzie nam czekać tutaj. Ale na szczęście jest to już finalny lot.
Pewnie czytamy sobie coś.
==
spędziliśmy czas siędząc w Alianz Arenie. Nie, nie tej prawdziwej - na lotnisku była taka miniaturka stadionu, kanapy, dostęp do netu (ale tylko wybrane portale; oczywiście na większości ekranów rządziła twarzoksiążka); oraz wirtualna podróż śladami bieżącej LM (wtedy jeszcze nikt tam takiego zakończenia się nie spodziewał).